Kategorie
Infoanarchizm

Nadchodzą ciężkie czasy

Dystrybutorzy filmów zagrozili, że zaprzestaną w Polsce dystrybucji swoich filmów, bo nie szanujemy praw autorskich i tłumaczymy im filmy. Ma to być chyba kara za to, że nie potępiliśmy tłumaczy-hobbystów i publicznie nie rozstrzelaliśmy właściciela strony Napisy.org, a wielu ludzi zaczęło się zastanawiać nad sensownością i zakresem działania prawa autorskiego.

Zarząd SDF podkreślił, że „internet nie znosi i nie anuluje norm prawa autorskiego”.

No cóż, tak uważa zarząd SDF, a ja pozwalam się mieć trochę odmienne zdanie – technika cyfrowa i internet właśnie to robi. Czas to zauważyć.

Spieszę też donieść, że ostentacyjne „karanie” nas poprzez wycofanie się z rynku nic nie zmieni w kwestii powszechnej aprobaty do piractwa, a raczej odniesie zupełnie odmienny skutek. Z pewnością nie będziemy skruszeni za jakiś czas błagać ich o powrót. Damy sobie radę.

Godspeed, jak to mówią Anglosasi. I machamy na pożegnanie.