Kategorie
Infoanarchizm

MPAA oskarża

Oczywiście oskarża sieć P2P BitTorrent o dystrubucję najnowszego epizodu Gwiezdnych Wojen. Pierwsze kopie filmu, pochodzące z kopii roboczej pojawiły się na sieci w dni premiery. MPAA twierdzi, że „nie ma lepszego przykładu, jak kradzież przyćmiewa magię kina”. Co ciekawe, nie przyćmiewa na tyle, aby nie pozwolić owemu epizodowi pobicia rekordu wpływów w ciągu pierwszej doby.

Dalej: „Fani czekali w kolejkach całe dnie, aby zobaczyć Zemstę Sithów. Aby zachować jakoś filmów dla tych fanów i tak wielu innych, musimy zatrzymać tych Internetowych złodziei przed wymianą online wartościowych materiałów objętych prawem autorskim”. Niby, że jak nie przestaną się wymieniać, to nie będzie dzieł o takiej jakości? I to mówią w odniesieniu do filmu, który podobno zwrócił koszty swojej produkcji z samych umów licencyjnych, a teraz zarabia dodatkowe setki milionów dolców. W odwecie będziemy mieli tylko nędzne kino?

Oczywiście MPAA, podobnie jak fani political correctness, próbuje przedefiniować znaczenie słów, w tym wypadku słowa „kradzież”. Dzielenie się dziełami objętymi ochroną praw autorskich jest naruszeniem tych praw (copyright infringment), a nie kradzieżą (theft).